09.11.2022, 12:45
Trudno zaprzeczyć temu, iż sympatycy piłki nożnej z naszego kraju nie mają zbyt często możliwości do celebrowania wygranych swojego zespołu w europejskich pucharach. W większości wypadków polskie drużyny bardzo szybko kończą swoją przygodę z pucharami europejskimi i wówczas mogą się skoncentrować tylko na zmaganiach krajowych. W aktualnie trwającym sezonie jednak szczególne podłoże do radości mają sympatycy popularnego Kolejorza. Drużyna Lecha zdołała zakwalifikować się do rozgrywek grupowych Ligi Konferencji Europy i od pierwszego meczu gwarantuje własnym kibicom dużo emocji. Lech Poznań grał z hiszpańskim Villarreal, a więc bardzo ciężkim rywalem w kolejce numer 6 grupowych zmagań. Triumf w tym spotkaniu znaczył, iż gracze Lecha zagwarantują sobie awans do następnej fazy. Warto wziąć pod uwagę to, iż dużo dziennikarzy sportowych nie wierzyło w to, iż Lech da radę wygrać z dużo lepiej notowanym oponentem.
Od pierwszego gwizdka tego meczu Lech prezentował się dużo lepiej niż hiszpański przeciwnik. Bardzo dobrym tego przykładem był gol Kristoffera Velde, który padł w 27. minucie tego meczu. Fani Lecha Poznań szaleli ze szczęścia i zdecydowanie intensywniej zaczęli dopingować swoich zawodników. Rezultatem 1 do 0 dla mistrza polskiej Ekstraklasy skończyła się pierwsza część spotkania. Graczy poznańskiego Lecha musieli grać czujnie i równolegle poszukiwać okazji na zdobycie następnego gola w drugich 45. minutach meczu. Sześć minut po wznowieniu gry piłkarze mistrza polskiej ligi zdobyli drugiego gola. W 51. minucie gola na dwa do zera strzelił Michał Skóraś, który prezentował się w tym meczu doskonale. Piłkarz mistrza Ekstraklasa na 13 minut przez końcem tego pojedynku zdobył drugiego gola, co doprowadziło piłkarskich sympatyków będących na stadionie przy Bułgarskiej do szaleństwa. Starcie w ostatecznym rozrachunku zakończyło się wynikiem trzy do zera dla poznańskiego Lecha, co oznaczało gwarantowany awans do pucharowej fazy zmagań Ligi Konferencji Europy. W fazie grupowej mistrz Ekstraklasy zajął II lokatę. W fazie pucharowej Ligi Konferencji będą rywalizować z norweskim Bodo/Glimt.